10 filmów, które poprawią ci nastrój w listopadzie

IMG_0943

Listopad ma tendencję do psucia nastroju. Liście spadły, do świąt jeszcze kawał czasu, ciemno cały czas i te mgły i deszcze. Od paru lat mam system zwalczania listopadowego doła i przejścia przez ten okres z uśmiechem na twarzy. Zaczynam od jedzenia- na stół wjeżdzają kolorowe, rozgrzewające potrawy. Z szafek wyciagam ukochane gigantyczne kubki na herbatę, na kanapy wrzucam ukochane kocyki i poduchy. Kiedy oczy nacieszą się kolorami, a brzuszek zapełni pysznym jedzeniem dołączam fajne playlisty z muzyką i spędzamy razem rodzinne wieczory oglądając filmy. Wybrałam dziś 10 sztuk, takich na poprawienie humoru- trochę nowości, trochę staroci.

1.„Begin again.” : Nie wiem co podobało mi się bardziej muzyka, czy film. Nowy Jork pokazany tak, że marzysz, by za chwilę łazić tam po ulicach ze słuchawkami z muzyką w uszach. Piękna historia o robieniu czegoś bez wpływów, tylko dlatego, że się to kocha.

begin again

2. „About time.” Zaczęliśmy oglądać pewnej soboty, nastawiając się na głupiutką komedię o przenoszeniu się w czasie. Zakończyłam cała w szlochach, jak Gaba oceni mnie jako matkę za ileś tam lat 😉 Bardzo miła niespodzianka, piękna historia o życiu.

about time

3. „Chef”. Tzw. must have dla ludzi kochających jeść. Głód przez cały film. Piękne sceny z gotowania. Film o odnalezieniu pasji i siebie jako rodzica. Fantastycznie pozytywny.

chef

4. „Chocolat”. Dlaczego? Listopad= czekolada.

chocolat

5. „Great expectations” Jeden z moich ukochanych filmów- wizualna gratka dla oka. Zielona tematyka przez cały film- od zieleni ogrodów, przez sukienkę Gweneth, po obicia siedzeń w metrze. Choćby dlatego.

greatexpectations

6. „Friends with benefits”. Niby oceny na imdb take sobie. Nie mam pojęcia dlaczego, mnie ten film ubawił jak mało który.

friends with benefits

7. „Notting Hill” Klasyk, który nigdy mnie nie nudzi. Obejrzałyśmy z Gabą chwilę przez podróżą do Londynu. Zamieszkaliśmy na kilka dni w Notting Hill i szwendaliśmy się po uliczkach z filmu. Super doświadczenie.

notting hill

8. „The Notebook” ponieważ totalnie i niezmiennie wierzę w jedyną prawidziwą miłość. No i w listopadzie nie może zabraknąć wyciskacza łez. Wino i chusteczki wskazane 🙂

notebook

9. „Midnight in Paris” – bo zawsze śnię o Paryżu, moim ukochanym mieście, a Woody Allen pokazał go idealnie.

midnight in paris

10. „The secret life of Walter Mitty” film ok, bez szału, ale widoki w Islandii są tak fantastyczne, że musicie go zobaczyć! Moje kolejne marzenie podróżnicze!

mitty

pinterest

Odpowiedzi: 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *