Dynia piżmowa z pesto, fetą i granatem

feat-dynia-z-pesto

Dziś będzie wyznaniowo. Podczas wyjazdu na Sardynię osiągnęłam tę wagę. TĘ- od której zaczynałam chudnięcie 7 lat temu. Musiałam chyba przywalić w to dno, by się skupić na powrocie na dobrą drogę- ostanie dwa lata walczyłam sama ze sobą by wrócić do regularności w treningach i odstawieniu wina, serów i bagiety, które tak kocham. Siedem lat temu coś mi nagle przeskoczyło w głowie i wytrzymałam rok w reżimie bez cukru, mąki i alkoholu. Nie było łatwo, ale dla mnie to jedyna droga, by nie grzeszyć, bo jak wezmę kęs moich ukochanych węglowodanów to przepadam. Na razie ustaliłam sobie czas do Bożego Narodzenia. Pierwszy tydzień siedziałam z zegarkiem licząc minuty do następnego posiłku i marząć o czymkolwiek z cukrem(co ciekawe na codzień nie mam raczej takich ciągot). Tydzień numer dwa był już zdecydowanie lepszy. Napiszę więcej po miesiącu, teraz uznaję to za okres dostosowania. Najważniejsze, że jakoś samo się W KOŃCU ułożyło w głowie. Dwa tygodnie nie ruszyłam niczego zakazanego, co tydzień ćwiczę około 8 h- łacząc przeróżne typy aktywności. Trzymajcie kciuki kochani!

W tym tygodniu mam dla Was sporo przepisów na dynię- chętnie jem ją i w zupach i pieczoną- dla mnie to jedzenie idealne i mimo, że zajadam ją całą jesień i zimę, nigdy mi się nie nudzi. Dziś zaczynamy od dyni piżmowej z pesto i fetą- mój hit ostatnich dni. Pochodzi z fenomenalnej książki Persiana aktualnie w promocji za 9.99 na amazonie.

IMG_1233

PRZEPIS- DYNIA PIŻMOWA Z PESTO, FETĄ I GRANATEM

100 g pistacji bez skorupek
70 g parmezanu lub Grana Padano
1 pęczek pietruszki, oberwane listki
1 pęczek kolendry, oberwane listki
1 pęczek szczypiorku
oliwa extra virgin
sok z jednej cytryny
sól morska
1 dynia piżmowa, przecięta na cztery części wzdłuż, pozbawiona nasion
4 łyżki oliwy
świeżo zmielony pieprz
150 g fety
100 g pestek z granata

W robocie kuchennym blendujemy pistacje, zioła, oliwę, ser i sok z cytryny do konsystencji rzadkiej śmietany, chyba że lubicie gęstsze pesto.
Rozgrzewamy piekarnik do 200°C/termoobieg 180°C. Nacieramy dynię oliwą, solimy, pieprzymy i zapiekamy skórą do dołu przez jakieś 40-50 minut, aż krawędzie się skarmelizują.
Polewamy odrobiną pesto, kruszymy na to fetę i posypujemy pestkami granatu. Pałaszujemy, bo jest mega pyszne.

IMG_1243

IMG_1241

IMG_1248

Odpowiedzi: 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *