Ogrody świata- Ogrody Borghese

feat

W tym roku chciałam zacząć nową serię wpisów- ogrody świata. A dziś napisać wam o najpopularniejszym chyba parku w Rzymie- ogrody Borghese zostały założone przy Villi Borghese na początku XVII wieku na polecenie kardynała Scypiona Borghese.

W zeszłym roku byłam raptem parę miesięcy po operacji i żadna dłuższa podróż nie wchodziła w grę. Michał w trakcie ferii nie mogł niestety z powodów pracowych porzucić Warszawy. No i w trakcie jednego makaronowego obiadu rzuciłam, że może odczarujemy razem Rzym, który nie należał do miast, które lubiłam. Byłam tam tylko raz w pracy, było strasznie gorąco, ja ganiałam z dwoma aparatami na szyi, Gaba w tym czasie wylądowała w Warszawie w szpitalu. Wydawało mi się, że już nigdy nie będę chciała odwiedzić wiecznego miasta. Ale minęło kilka lat, Gaba coraz bardziej rozwijała swoją malarską pasję i chciałam pokazać jej jak najwięcej dzieł sztuki. No gdzież jechać jak nie do Włoch?! Decyzję podjełyśmy szybko i kupiłyśmy bilety na 5 dni. Teraz pewnie zdecydowałabym się na dłużej, ale ciężko było mi wtedy ocenić jak dam radę fizycznie.

Plan był prosty- oglądamy tyle sztuki ile damy rady, łazimy aż będą nas na maksa boleć nogi, jemy, aż będziemy mieć dość i.. zwiedzamy ogrody! Okazało się, że włoskie ogrody, pełne zimozielonych żywopłotów, fontann, rzeźb i vist mimo braku koloru są rówież ciekawe zimą. W sumie to chyba powinnam napisać wczesną wiosną, bo styczeń w Rzymie był odpowiednikiem naszego marca. Było 12-14 stopni, kwitły krokusy i narcyzy. W powietrzu było już czuć zapach wiosny. Oczywiście chodziłyśmy w kurtkach, ale zdecydowanie nie było w nas zimowych nastrojów.

borghese-gardens3

borghese-gardens4

_MG_0061

Na bookingu udało nam się znaleźć bardzo fajny pokój/apartament przy samych Schodach Hiszpańskich raptem kilkaset metrów od Ogrodów Borghese. Chodziłyśmy sobie tam codziennie na spacery- Gaba sobie szkicowała, a ja wyjaśniałam jej podstawowe zasady projektowania takich ogrodów. I pomyślałam, że dziś zabiorę Was na spacer fotograficzny po tym miejscu.

Drugiego dnia pobytu odwiedziłyśmy też Galerię Borghese- fantastyczne miejsce. Zakochałyśmy się w dziełach Berniniego. Zobaczenie perfekcji jego rzeźb na żywo to jednak coś innego niż podziwianie tego na zdjęciach.

borghese-gardens1

borghese-gardens7

ogrody_borghese3

borghese-gardens6

_MG_0023

_MG_0037

_MG_0046

borghese-gardens_2

_MG_0062

_MG_0004

borghese-gardens5

borghese-gardens8

ogrody_borghese

ogrody_borghese1

_MG_0058

ogrody_borghese2

Ogrody Borghese

Jedna odpowiedź

  • Jeju jak cudnie i te zdjęcia piękne, mam pytanie czy korzystasz może z jakiejś aplikacji do zdjeć na komputerze piekne są ???

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *