Przechowywanie kosmetyków w łazience
Parę miesięcy temu wzięłam się za porządki w kosmetykach. Lubię mieć rzeczy pod ręką, niezależnie czy jest to łazienka, biuro czy kuchnia. Wkurza mnie jak muszę czegoś szukać. Wkurza mnie też jak mam bajzel. Zaczęłam więc poszukiwać rozwiązań, który ułatwiłyby mi życie i zorganizowały mi porządnie przestrzeń, tak by przechowywanie kosmetyków w łazience stało się przyjemnością. Oczywiście na początku poszukiwań rozmarzyłam się w temacie toaletki, ale niestety na razie jest to bez sensu, dopóki nie zabierzemy się za remont. Zdecydowałam, że na razie muszę się z tym moimi kosmetykami ulokować w łazience.
Akrylowe pojemniki na kosmetyki
Bardzo spodobały mi się rozwiazania z akrylowymi pudełkami z wąskimi szufladkami. Są przezroczyste, płaskie- wszystko widać, nic nie leży na sobie. Do tej pory trzymałam kosmetyki w różnego rodzaju kuferkach i kosmetyczkach, które non stop przeszukiwałam, bo coś położyłam na czymś i juz oczywiście okazywało się to niewidzialne, znacie zapewne ten klimacik… Rano pędzę gdzieś i oczywiście nie mogę zlokalizować tuszu czy podkładu. Trochę obawiałam się jak będzie z ich trwałością, ale po paru miesiącach stwierdzam, że wydają się na razie nie do zdracia. Czyszczę je szmatką z płynem do szyb- raz lub dwa w tygodniu. Moje pudełka wybrałam z MUJI które ma dość duży wybór, widuję je też od czasu do czasu w TKMaxx. Wybrałam dwie sztuki- 3 i 5 szufladkowe, różnią się wysokością pojedynczej szufladki.
Po mojej lewej stronie trzymam perfumy, serum, podkłady i kremy, po środku pędzle i wszystko do makijażu oraz patyczki bawełniane i waciki w szklanych słojach. Po mojej prawej trzymam wszystko do włosów oraz olejki do brody pana domu. Na dole są ręczniki i rzadziej używane kosmetyki.
Przechowywanie kosmetyków
Pudełko numer 1- na górze perfumy, elixir i serum z Caudalie, o których pisałam wam w tym poście Nadal jestem nimi zachwycona- elixir jest moim ulubionym kosmetykiem z wszystkich jakie używałam do tej pory, szczególnie teraz jesienią czuję różnicę. Co jeszcze- moja ulubiona baza pod makijaż- Laura Mercier Radiance i nadal te same podkłady- YSL i Bobbi Brown- wszystkie dostępne w Douglasie
W pierwszej szufladce mamy podkłady, cienie w kremie z MACA, eyeliner w żelu z Bobbi i pomada z Laury Mercier- pisałam Wam o nich w tym poście Druga szuflada to mix przeróżnych serum, kremów i baz.
Trzecia szuflada jest z maskami- w ostatnich miesiącach testowałam wszystkie z Caudalie i Origins. Mam w planie cały wpis o maskach!
Ostatnia szuflada zawiera wszelkie próbki kosmetyków- lubię próbować nowych rzeczy, trzymanie ich blisko powoduje, że szybko je zużywam i nie kupuję kosmetyków w ciemno.
No i pudełko do makijażu- na górze trzymam pędzle- kupiłam do nich kielichy za parę złotych w outlecie Duki. Beauty blendera trzymam w jego własnym pudełku- uwiebia mi się gubić.. Obok szufladek mam szklane słoje z wacikami i patyczkami do uszu- jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania!
Pierwsza szuflada z korektorami, bronzerem i różami.
Druga- cienie do oczu, następne korektory, szminki.
miszmasz- tusze do rzęs, korektory, błyszczyki, szminki, kredki.
Mam nadzieję, że przyda się jako inspiracja. A jakie rozwiązania sprawdzają się u Was w temacie przechowywanie kosmetyków w łazience?
świetna organizacja.
Ja dopiero pracuję nad zorganizowaniem przestrzeni kosmetykom.
pozdrawiam
witam, wlasnie sie zastanawiam nad zakupem tych pojemnikow czy one sie dobrze sprawfdzaja? chodzi o muji
mam już prawie rok i nadal jestem bardzo zadowolona 🙂
Marto, super pomysły – i to jest coś, czego potrzebowałam, bo ciągle szukam pędzli, pudru, pomadki, a raz na pół roku sfrustrowana wyrzucam całą szufladę do połowy zużytych kremów, balsamów i próbek. Dziękuję za inspirację!!
Ps. szczoteczka do zębów – najlepsza na świecie <3