Pikowanie pomidorów krok po kroku
Dziś opowiadam o tym jak pikować pomidory i jak wygląda pikowanie pomidorów krok po kroku. Jest post, a w nim także video o tym jak siać pomidory i jak je poprawnie pikować. Artykuł- uprawa pomidorów – moje doświadczenia i sekrety znajdziecie tutaj
Dzisiaj chciałam napisać wam dokładniej o siewie i pikowaniu pomidorów. Każdej wiosny dostaję dziesiątki zapytań jak dokładnie to zrobić.
Siew pomidorów
Nasiona pomidorów wysiewać możecie do doniczek, tacek czy kuwetek- jak wam wygodniej. Będą tam jakieś trzy tygodnie, następnie będziemy je pikować do pojedynczych doniczek.
Pojemniki do jakich będziemy siać wypełniam ziemią do wysiewów wymieszaną z perlitem(nie jest to koniecznie, wg mnie dzięki temu ziemia jest lepiej napowietrzona i korzeniom łatwiej jest ją penetrować). Nasiona wysiewam co 2-3 cm. Lekko przysypuję ziemią. Pojemniki muszą mieć dziurki w dnie! Po wysianiu pojemniki stawiam w głebokiej tacy i napełniam ją wodą. Zostawiam na jakieś dwie godziny- podciągną wodę w górę.
Nakrywam wszystkie plastikową pokrywą i zostawiam w ciepłym, jasnym miejscu do wykiełkowania. Regularnie sprawdzam, czy ziemia jest wilgotna. Jeżeli przesycha, spryskuję ją spryskiwaczem z letnią wodą. Pomidory kiełkują po około tygodniu. Od razu stawiam je w jak najjaśniejsze miejsce- południowy parapet lub lampy do roślin.
Pikowanie pomidorów
Pikowanie przeprowadzam, gdy pomidory mają pierwsze liście właściwe. Pomidory pikuję do pojedynczych doniczek o wysokości 9 cm.
Zerknijcie na zdjęcie- pierwsze wychodzą liścienie, następnie liście właściwe. W przypadku pomidora mogą być dwa typy liści właściwych tzw typowe lub ziemniaczane. Oba widoczne na zdjęciach poniżej. Dla pikowania nie ma znaczenia jakie, ale piszę, byście się nie zdziwili, że niektóre pomidory mają inne liście niż większość.
Aby dokładnie zobaczyć jak pikuję zerknicie na film- tam widać dokładnie jak to robię.
Pikowanie- najlepsze praktyki:
Delikatnie rozdzielamy siewki pomidorów. Staramy się nie dotykać łodyżki, trzymamy za liście! Zakopujemy aż po liścienie. Włoski z łodygi przekształcą się w korzenie.
Podlewamy zaraz po pikowaniu i znów wystawiamy w jak najjaśniejsze miejsce! Im większe rosną, tym bardziej je od siebie odsuwamy, by dostały jak najwięcej światła. Regularnie podlewamy- nie mogą mieć bardzo mokro, ale nie dopuszczajmy do przesuszenia podłoża i odklejania się od ścianek pojemników.
